4 maja 2013 | | Autor: dr Anna Fligel
W jednym z kwietniowych numerów Polityki, dowiadujemy się o wątłej wiedzy europejskich internautów odnośnie istnienia cyfrowych bibliotek. A to wielka szkoda!
EUROPEANA (www.europeana.eu) zawiera bowiem już ok. 27 milionów tytułów. Wszystkie te dzieła można w bezpłatnym i w bezloginowym systemie w pełni czytać. Są to legalnie dostępne e-booki. Dominuje oczywiście literatura anglojęzyczna, ale nie brak też dzieł w większości pozostałych języków europejskich, również niemało jest tam dzieł polskojęzycznych. Europeana posiada ponadto sprawną tzn. dobrze skonstruowaną i wieloaspektową, a także bardzo czytelną tzn. łatwą w obsłudze wyszukiwarkę.
Drugą, co do wielkości biblioteką jest amerykańska NATIONAL SCIENCE DIGITAL LIBRARY (www.nsdl.org). Kolejną, która ruszyła raptem dwa tygodnie temu jest DIGITAL PUBLIC LIBRARY OF AMERICA (www.dp.la).
Tego typu kapitalne inicjatywy sprawiają, że realizacja marzenia o posiadaniu Biblioteki Aleksandryjskiej we własnym skromnym PC zbliża się wielkimi krokami. DOCEŃMY TO